Książka niniejsza została stworzona przede wszystkim jako pomoc w tworzeniu homilii dla dzieci. Po drobnych adaptacjach można ją wykorzystać w czasie katechezy, szczególnie jeżeli część zajęć poświęcamy na studiowanie z dziećmi tekstów niedzielnych Ewangelii. Także rodzice, którzy wprowadzają swoje dzieci w świat wiary i próbują rozmawiać z nimi o przesłaniu Dobrej Nowiny, znajdą tu dla siebie pomocne myśli. Ogólnym założeniem homilii jest ich prostota polegająca na uchwyceniu z treści Ewangelii najczęściej tylko jednej myśli. Czasem jest to główna myśl niedzielnego czytania, często jednak któraś z myśli drugoplanowych, łatwiejszych do przyswojenia przez dzieci.
Co tydzień na antenie Radia Warszawa spotykały się dwa światy: świeckie spojrzenie Pawła Kęski i duszpasterskie doświadczenie ks. Janusz Stańczuka. Te rozmowy zaowocowały nie tylko audycjami, które były antenowym fenomenem, ale spisane na kartach tej książki stanowią znakomity wstęp, przygotowanie do niedzielnej eucharystii. To dobrze, że zadajemy pytania, a jeszcze lepiej, jeśli ktoś w sposób przystępny wytłumaczy nam, że słowa zawarte w Piśmie Świętym mogą być dla nas Słowem Życia. W spotkaniu tych dwóch panów po prostu chce się uczestniczyć! – Katarzyna Supeł-Zaboklicka, Radio Warszawa –
Autor snuje rozważania słowa Bożego w kontekście aktualnych wydarzeń życia społecznego. Wskazuje bardzo wyraźnie, że stawiane w obliczu tej narodowej tragedii egzystencjalne dylematy i pytania o sens życia i śmierci znajdują odpowiedź jedynie w słowie Bożym. Jeżeli Bóg stanie się fundamentalną wartością, to w obliczu tragedii człowiek w Nim odnajdzie sens cierpienia, siłę do przebaczenia i nadzieję na przyszłe życie.
Po 50 latach od powstania to najwspanialsze dzieło mariologiczne XX w., perła chrześcijańskiej duchowości trafia do rąk polskiego czytelnika. Dzieło wyjdzie w trzech tomach. Pierwszy tom to wspaniała wizja Maryi zbudowana na niezwykłej znajomości Pisma Świętego. Dech w piersi zapiera ukazanie Niepokalanej Dziewicy jako centrum Bożego planu zbawienia. (...)
O początkach i rozwoju niektórych nabożeństw warto niekiedy pisać – po to, by w końcu zebrać nagromadzone o nich wiadomości i poszczyć o nowe, w międzyczasie odkryte, źródła, tak żeby dotyczący ich materiał ukazać w nowym świetle. Taki właśnie cel przyświeca niniejszemu przedstawieniu pewnego etapu historii modlitwy różańcowej. Składające się na to opracowanie różne studia nad nabożeństwem różańcowym – obejmujące okres od roku 1475 do roku 1572 – stanowią, każde na swój sposób, przyczynki do lepszego poznania owego nabożeństwa, chociaż – co jest oczywiste – nie zamierzają ani nie mogą dać pełnej o nim wiedzy, a przy tym nie wyczerpują też tego tematu.
Świat potrzebuje zmartwychwstania, świat musi się podnieść w jaśniejącym świetle nadprzyrodzoności, świat potrzebuje pełni Ducha Świętego, którego tak bardzo mu brakuje. Przyjdź, o Maryjo, otoczona chwałą w niebie w Twym nieskalanym ciele, w blasku Twego dziewictwa; przyjdź, o Królowo nieba i ziemi, i uchroń nas przed grożącym nam upadkiem. Dałaś nam swój różaniec jako ostateczny ratunek, niech więc on nas wybawi. (…)
Nie masz jeszcze konta?
Utwórz konto