W ciąg zwykłych dni wpisują się niedziele, jako dni odmienne – inne - świąteczne. A przecież na każdą Mszę świętą, a szczególnie właśnie na tę niedzielną, rozpoczynającą nowy tydzień przynosimy swój bagaż: pełen przeplatających się radości i cierpienia. A oto naprzeciw nam – strudzonym pielgrzymom wychodzi Chrystus – tak jak to miało miejsce w przypadku uczniów zmierzających do Emaus, i pragnie się z nami spotykać już zawsze. Tylko z Nim to życie może stać się wędrówką w kierunku Jeruzalem – swoistą drogą świętości, prowadzącą do nieba.
Lektura tego tomu 17-tomowej kolekcji Lectio divina na każdy dzień roku może być na tej ścieżce doskonałym przewodnikiem po śladach Jezusa idącego do Jerozolimy. Bogate Słowo Boże, refleksje, a także duży wybór myśli mistrzów życia duchowego mogą nam pomóc kroczyć za Zbawicielem.
To jest bowiem Ciało moje, które za was będzie wydane. To Jezus mówi o sobie. I ten fragment konsekracji mówi o nas. Bo my innych leczymy, innych stawiamy na nogi, innym przywracamy nadzieję na życie, na radość, na pełnię, na przyszłość, ofiarą z siebie samych. Jesteśmy zawodem, który wymaga tej ofiary. To nie jest tylko zewnętrzna działalność. My płacimy sobą samym. (…) Ludzie nam ufają. Powinniśmy robić wszystko, żeby ludzie nie stracili zaufania do medycyny. (…) Niezbędne jest podmiotowe traktowanie pacjentów, przekształcanie doświadczanych przez nich niepokojów w radość i nadzieję. - ks. abp Henryk Hoser SAC -
Konstytucja o Liturgii Soboru Watykańskiego II uczy, że „Kościół rozmieścił także w ciągu roku wspomnienia męczenników oraz innych świętych, którzy dzięki wielorakiej łasce Bożej doszli do doskonałości, a osiągnąwszy już wieczne zbawienie wyśpiewują Bogu w niebie doskonałą chwalę i wstawiają się za nami. W dniu ich narodzin dla nieba Kościół głosi misterium paschalne w świętych, którzy z Chrystusem wspólcierpieli i zostali z Nim wspóluwielbieni, przedstawia ich wiernym jako przykład, pociągający wszystkich przez Chrystusa do Ojca, a przez ich zasługi wyjednywa Boże dobrodziejstwa” (KL 104).
Bóg poszukuje człowieka. Niezależnie od tego, jak daleko człowiek odszedł, a nawet wtedy, gdy świadomie nie szuka on Boga. Często pomaga w tym Maryja – matczyną miłością zdobywa ludzi i prowadzi ich do Syna, by odnaleźli upragnione szczęście. Świadczą o tym historie nawróceń opisane w niniejszym zbiorze.
Nie masz jeszcze konta?
Utwórz konto