Drogi Autorze, wiesz, czytam tę książeczkę jak zaproszenie do wędrówki. Może nawet bardzo mi się przyda takie wędrowanie z Tobą, przyglądanie się temu, co zauważymy, słuchanie, jak Ty to widzisz, co sobie teraz czy kiedyś pomyślałeś, przemyślałeś i nie wiesz do końca, co o tym myśleć. Jak to w życiu. (…) Przeczytajcie sami i powędrujcie z nami. Może do najważniejszych dla mnie rozdziałów. Do Magdaleny, jak spotyka się jej spojrzenie ze wzrokiem Jezusa. I niezwykle piękne dla mnie uwagi – tak głębokie i ważne, i piękne, że bałbym się tych myśli streszczać. I o Emaus. Dla mnie szczególna opowieść. I tu naprawdę bardzo niezwykłe porównanie Ostatniej Wieczerzy oraz wieczerzy w Emaus z dwoma uczniami już po Zmartwychwstaniu. I te myśli o Eucharystii, którą to wieczerzę odprawiasz przy ołtarzu… (…) Wiele do przemyślenia w tym wędrowaniu z Twoją książką. I z Tobą, mój Przyjacielu, Autorze. Piękna to wędrówka, choć czasami chciałbym się posprzeczać, bo inaczej widzę. Ale jest o co. Nieraz muszę przetasować w sobie już tak pięknie poukładane puzzle na eleganckim obrazeczku. Życie, sztuka, wędrowanie… I szukanie tego Kogoś, kto się za tym kryje. - Ernest Bryll -
Wielu ludzi na świecie marzy o tym, by spotkać Pana Jezusa. Gdyby każdy człowiek żyjący w dzisiejszych czasach pragnął zająć Jezusowi tylko dwie minuty, to ostatni z rozmówców spędziłby w kolejce do Niego prawie 27 tysięcy lat! A przecież w tym czasie urodzą się na Ziemi miliardy kolejnych mieszkańców. Ta książka powstała, aby pomóc nam w spotkaniu z Panem Jezusem. Przyjrzyjmy się kilkudziesięciu postaciom, najczęściej dobrym, i pomyślmy, w jaki sposób zaprosić Jezusa na spotkanie...
W rozważaniach o Maryi nie wystarczy przypatrywać się tajemnicy Jej Boskiego macierzyństwa poprzez symbole i figury Starego Testamentu, które kształtują naszą mentalność, tak byśmy byli zdolni zrozumieć tę wielką tajemnicę, światło naszego zbawienia dokonanego przez wcielone Słowo Boga; trzeba jeszcze zobaczyć Błogosławioną między niewiastami w cudownym blasku Jej duszy pełnej łask. (…)
Maryjo, Twoja dusza jest takim arcydziełem Boga, że odbijają się w niej Jego wielkość i Jego światło obecne we wszystkich dziełach i we wszystkich słowach Bożych. Jest cudownym brylantem, który lśni światłem Boga, jaśniejącym w każdym akcie Twojego życia dzięki pełni łaski, która Cię rozświetliła.
Gdy Lucia zobaczyła oblicze Naszej Kochanej Pani, które według jej dokładnych wskazówek odtworzył młody artysta, potrząsnęła tylko głową i powiedziała: „Ona była taka, a przecież nie taka! Ona była światłem, światłem, światłem!”. Gdy wiele lat później w swej cichej celi spisywała te wizje, czuła się śmiertelnie nieszczęśliwa, gdyż niewypowiedzialnego, po prostu, nie da się powiedzieć. To, co się wydarzyło w Fatimie, pozostaje w niedostępnym świetle Nieba.
Nie masz jeszcze konta?
Utwórz konto