Piąty tom Rozmów niedokończonych z ks. prof. Tadeuszem Guzem skupia naszą uwagę na miłosiernej miłości Boga, który przez Wcielenie objawił się ludzkości w Osobie Jezusa z Nazaretu. Czytając Ewangelię razem z bł. ks. Michałem Sopocką, którego traktat Miłosierdzie Boga w dziełach Jego stał się przyczynkiem do podjęcia tematu, przyglądamy się szczegółowo życiu Jezusa - od motywów Wcielenia poczynając, przez narodzenie, nauczanie i cuda. Następnie przez próg testamentu Mistrza przekazanego w czasie Ostatniej Wieczerzy w Wieczerniku przechodzimy ku męce: cierpieniu Zbawiciela w Ogrójcu i podczas procesu; w tym tomie dochodzimy do momentu wyroku.
Wizja świata, czyli światopogląd, nie powstaje z dnia na dzień, lecz wykuwana jest przez pokolenia. A zatem to, w jaki sposób myśli się dzisiaj, jak postrzega się człowieka, rzeczywistość państwa czy Kościoła, ma swoje źródła w minionych dziesięcioleciach i wiekach. Zwykle nie zdajemy sobie sprawy, jak wielki jest tu wpływ filozofii, która nie jest tylko historycznie uformowaną myślą, lecz tworzy idee kształtujące życie ludzi i narodów. W niniejszym, trzecim już tomie Rozmów niedokończonych Ksiądz Profesor Tadeusz Guz tłumaczy, czym w swej istocie są liberalizm, neosocjalizm, komunizm, materializm, kapitalizm czy heglizm - nie zapominając, iż wszystkie one zasadniczo lub częściowo negują chrześcijańską wizję Boga, osoby ludzkiej i świata.
Słusznie żąda się od nas rozliczeń. Słusznie świat nam mówi: „Jesteście jak faryzeusze, mówicie, a sami nie czynicie” (por. Mt 23, 3). […] Kapłaństwo nie jest jednak naszym wymysłem, ono jest darem od Boga. Daru Bożego nie reformuje się, obciążając go naszymi ludzkimi pomysłami po to, żeby dopasować go do naszych chwilowych upodobań. Przeciwnie, odnawia się go, uwalniając od pokładów tynku, poprzez które oryginał nie może zajaśnieć pełnym blaskiem.
Czystość serca jest każdemu człowiekowi zadana. Musi on stale podejmować trud opierania się siłom zła, tym działającym z zewnątrz i tym z wewnątrz - siłom, które chcą go od Boga oderwać. I tak w sercu ludzkim rozgrywa się nieustanna wałka o prawdę i szczęście. Aby zwyciężyć w tej walce, człowiek musi się zwrócić ku Chrystusowi. Może zwyciężyć tylko umocniony Jego mocą, mocą Jego Krzyża i Jego Zmartwychwstania.
Rozważając starożytne określenia Maryi, zaczerpnięte z Biblii i z liturgii, odnajdujemy w nich nasze własne powołanie do świętości. Każde z tych wezwań kończymy ufną prośbą, zwracając się do Maryi: „Módl się za nami!”. Ona jest bowiem najpewniejszą Przewodniczką na drodze do świętości i Orędowniczką u Syna. Taka sama jest rola Kościoła, jako wspólnoty zbawienia. (...)
Litania loretańska jest nie tylko szkołą pobożności maryjnej, lecz także prawdziwym traktatem o misterium Kościoła. (...) Prosząc: „Módl się za nami”, pozwalamy im - Maryi i Kościołowi - zanosić nasze modlitwy wprost do Zbawiciela. Dzięki temu pośrednictwu modlitwa warg staje się kontemplacją tajemnic zbawczych.
Nie masz jeszcze konta?
Utwórz konto