Ta opowieść o aniołach to nie jest baśń ani bajka. To rzeczowy i poważny wywiad. Dziennikarz Andrea Franchini stawia pytania, poruszając angelologiczne kwestie, które nurtują wielu ludzi. Ks. Marcello Stanzione, bez wątpienia najbardziej znany włoski angelolog, autor kilkudziesięciu traktatów o aniołach, szczodrze dzieli się posiadaną wiedzą. [...]
Wiara katolicka ma trzy podstawowe wymiary: W co wierzymy? Jak wierzymy? Komu wierzymy? W centrum stoi Ten, któremu zaufaliśmy: Jezus Chrystus, który objawił nam Boga Ojca i razem z Nim posyła Ducha Świętego. Bóg w Trójcy Jedyny nie zbawia nas pojedynczo, ale razem z innymi, we wspólnocie Kościoła, który głosi słowo Boże, sprawuje sakramenty i podejmuje dzieła miłosierdzia. Wiara, zderzając się z niewiarą i wątpliwościami, prowadzi nas ku życiu wiecznemu: „Teraz widzimy jakby w zwierciadle, niejasno; wtedy zaś ujrzymy twarzą w twarz” (1 Kor 13, 12). Pomocą w tej fascynującej wędrówce wiary jest m.in. Katechizm Kościoła Katolickiego.
W licznych wypowiedziach uczonych dotyczących wypraw krzyżowych tekst Gesta Francorum, anonimowy opis pierwszej krucjaty, nie zawsze bywał wystarczająco doceniany, a przyczyn tego było zapewne kilka. Nie zmienia to faktu, że najcenniejszym dla badacza dokumentem jest zawsze źródło, tym bardziej cenne, gdy pochodzi z czasu, kiedy dane wydarzenia miały miejsce, a takim właśnie pozostaje wspomniany opis. Szczęśliwym zbiegiem okoliczności tekst ten nie doznał w ciągu wieków właściwie żadnego uszczerbku, co też nie zawsze się zdarza. Jako dokument ma on dla współczesnych badań wielką wartość (...)
Przyjmij ten „brewiarz różańcowy”, zanurz się w medytacji i Różańcem opleć cały świat – sprawy Kościoła i Ojczyzny, parafii i rodziny. Rozbudzaj w sobie pragnienie, aby Maryja była „coraz bardziej znana i kochana” i aby zatriumfowało Jej Niepokalane Serce.
UWAGA: Zdjęcie produktu jest makietą nieodzwierciedlającą rzeczywistego wyglądu. Pakiet składa się z 2 książek w twardej oprawie, bez obwoluty widocznej na makiecie.
Bóg poszukuje człowieka. Niezależnie od tego, jak daleko człowiek odszedł, a nawet wtedy, gdy świadomie nie szuka on Boga. Często pomaga w tym Maryja – matczyną miłością zdobywa ludzi i prowadzi ich do Syna, by odnaleźli upragnione szczęście. Świadczą o tym historie nawróceń opisane w niniejszym zbiorze.
Po 50 latach od powstania to najwspanialsze dzieło mariologiczne XX w., perła chrześcijańskiej duchowości trafia do rąk polskiego czytelnika. Dzieło wyjdzie w trzech tomach. Pierwszy tom to wspaniała wizja Maryi zbudowana na niezwykłej znajomości Pisma Świętego. Dech w piersi zapiera ukazanie Niepokalanej Dziewicy jako centrum Bożego planu zbawienia. (...)
Pierwsze maszyny drukarskie ks. Ignacy Kłopotowski zakupił w 1927 r., po czym urządził drukarnię – na ul. Tamka 46 w Warszawie. Po śmierci Ojca Założyciela siostry przeniosły drukarnię na ul. Sierakowskiego 6, na warszawską Pragę. Tu Wydawnictwo i Drukarnia Loretańska działały 62 lata. Od roku 1989 mają one swoją siedzibę na ul. Żeligowskiego 16/20 w Warszawie-Rembertowie.
By bliżej poznać specyfikę loretańskiego wydawnictwa, które ma już wieloletnią tradycję, warto wrócić pamięcią do jego początków, by chociażby w ten sposób przekonać się, że przy ówczesnej technice trzeba było o wiele bardziej natrudzić się przy pracy nad tworzeniem pisma czy książki.
Podstawowym materiałem zecerskim była czcionka. Są to pojedyncze, metalowe litery, cyfry, znaki, ewentualnie też ornamenty, które odpowiednio ułożone w tzw. kasztach, umocowane sznurem, tworzyły zwarty tekst.
Kaszta to przyrząd zecerski w kształcie szuflady, podzielony na przegródki.
Ułożone w kasztach czcionki nakrapiano farbą i następnie odbijano je na arkuszu w celu np. przekazania tekstu do korekty.
A oto maszyna do składania i odlewu wierszy – intertyp, bardzo podobny do linotypu.
Gilotyna – maszyna do krojenia papieru metodą noża. Obcina lub rozcina stos arkuszy. Używana była również (tak zresztą jest do dzisiaj) do przycinania arkuszy przy oprawie.
A to już maszyna do druku, a dokładnie XIX-wieczna maszyna drukarska kieratowa.
Wszystkie wymienione wyżej czynności – m.in. przy pomocy opisanych urządzeń – odbywały się w tzw. zecerni. Wydrukowane arkusze trafiały do introligatorni, gdzie maszynowo je falcowano, potem prasowano, szyto i sklejano, a następnie oprawiano w gotowe książki.
Zaprezentowana powyżej technika drukarska, uzyskana dzięki pokazanym na zdjęciach maszyn, to tzw. druk typograficzny, wykonywany metodą druku wypukłego. Tym sposobem siostry loretanki pracowały aż do 1993 r. Później przeszły na tzw. technikę offsetową, współcześnie bardzo popularną odmianę druku płaskiego. Ma ona szczególnie szerokie zastosowanie przy wydawnictwach kolorowych – przy produkcji plakatów, wielobarwnych czasopism i książek, wkładek, wklejek itp. Praca w drukarni nigdy nie należała i nadal nie należy do zajęć prostych i lekkich. Mimo że technika drukarska została znacznie unowocześniona, nadal wymaga wiele wysiłku, uwagi i staranności.
Nie masz jeszcze konta?
Utwórz konto