Tom czternasty obejmuje niedziele okresu zwykłego roku B oraz uroczystości: Trójcy Przenajświętszej, Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa, Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny oraz Wszystkich Świętych. Cykl czytań na te dni ukazuje drogę Jezusa do Jerozolimy opisaną w Ewangelii według św. Marka. Równolegle czytany jest tekst zaczerpnięty ze Starego Testamentu harmonizujący z fragmentem ewangelicznym, oraz drugie czytanie z Nowego Testamentu. Wszystkie czytania rozpatrywane łącznie przedstawiają życie wspólnoty, która pragnie naśladować Jezusa. To trzy lektury, a jedno opowiadanie. Chrystus jawi się tu jako cel ludzkich dziejów, jako Ten, ku któremu zmierza cała historia i który pozwala wejść każdemu w czas zbawienia. Zaprasza nas do konkretnego działania. Lektura tomu to wspaniały drogowskaz, który podpowie, jak rozpocząć rozmowę z Bogiem.
Ta opowieść o aniołach to nie jest baśń ani bajka. To rzeczowy i poważny wywiad. Dziennikarz Andrea Franchini stawia pytania, poruszając angelologiczne kwestie, które nurtują wielu ludzi. Ks. Marcello Stanzione, bez wątpienia najbardziej znany włoski angelolog, autor kilkudziesięciu traktatów o aniołach, szczodrze dzieli się posiadaną wiedzą. [...]
Kiedy Ojciec zamierzał wysłać Syna na ziemię, postanowił, że będzie miał Matkę, musiał więc stworzyć istotę godną takiego macierzyństwa. Zebrał wszelkie piękno, jakie tylko Wszechmoc Boża mogła stworzyć, zebrał wszelką świętość i wszelką cnotę, i miłość przewyższającą śpiew Serafinów, nadto tkliwość najdoskonalszej z matek - i te skarby bezcenne zamknął w jednym sercu, Sercu Jego Matki.
O początkach i rozwoju niektórych nabożeństw warto niekiedy pisać – po to, by w końcu zebrać nagromadzone o nich wiadomości i poszczyć o nowe, w międzyczasie odkryte, źródła, tak żeby dotyczący ich materiał ukazać w nowym świetle. Taki właśnie cel przyświeca niniejszemu przedstawieniu pewnego etapu historii modlitwy różańcowej. Składające się na to opracowanie różne studia nad nabożeństwem różańcowym – obejmujące okres od roku 1475 do roku 1572 – stanowią, każde na swój sposób, przyczynki do lepszego poznania owego nabożeństwa, chociaż – co jest oczywiste – nie zamierzają ani nie mogą dać pełnej o nim wiedzy, a przy tym nie wyczerpują też tego tematu.
Nie masz jeszcze konta?
Utwórz konto