Rozmowy Niedokończone z ks. prof. Tadeuszem Guzem z lat 2019-2020 Tom 8 Twarda Oprawa
W ósmym, ostatnim tomie serii Rozmów niedokończonych z ks. prof. Tadeuszem Guzem podejmujemy tematy, które nie straciły aktualności pomimo upływu kilku lat od momentu wyemitowania audycji. Filozoficzne i ideologiczne podstawy współczesnej walki z Kościołem sięgają korzeniami wieku XVI i choć zmieniają co jakiś czas metody i nazwy, ich kierunek pozostaje taki sam. Jednym ze skutków tych procesów jest kryzys Kościoła katolickiego w Niemczech, który dziś daje o sobie znać w nowej odsłonie - to studium przypadku ukazuje, na co powinny zwracać uwagę inne Kościoły lokalne. Wreszcie dwa tematy związane z Maryją, Niewiastą Eucharystii, której Archanioł zwiastował niezwykłe macierzyństwo wobec Mesjasza i Zbawiciela. [...]
Bóg czy człowiek
Książka "Bóg czy człowiek" nie powstała ani z lęku Autora, ani z zamiłowania do tropienia spisków i herezji, ani też z niezadowolenia w obliczu rzekomej „wspaniałej wiosny chrześcijaństwa”, ale z miłości do Kościoła katolickiego. Powstała także z płynącego z tej miłości żalu i bólu na widok gwałtu zadawanego Oblubienicy Chrystusa. Ten gwałt jakby chciał ją przymusić do tego, by odwróciła się od Boga i bardziej skupiała się na nas.
Wnikliwa analiza symptomów kryzysu w Kościele prowadzi do stwierdzenia, że pierwszeństwo Boga we współczesnym chrześcijaństwie staje się coraz bardziej teoretyczne. W praktyce przekształcamy się w religię humanistyczną, której podstawowym dogmatem jest doczesne dobro człowieka.
Bez wytchnienia
Nigdy nie sądziłem i nie przewidywałem, aby mi przyszło kiedykolwiek przed śmiercią opuścić Lublin. A stało się to. Wyjeżdżam do Warszawy dla pracy redakcyjnej, którą prowadzę za pozwoleniem wysokiej mojej Władzy. Zostawiam Lublinowi siedemnaście lat kapłaństwa swego. Najpiękniejszy to okres życia mego... W zamian za to biorę z sobą na pamiątkę ciężki krzyż najrozmaitszych cierpień, które w Lublinie przeszedłem. [...] Ale serca dla Lublina nie straciłem; owszem, zachowuję je w tej nadziei, że ono mię kiedyś sprowadzi do Lublina z powrotem. Ignacy odłożył pióro do kałamarza i przebiegł wzrokiem tekst, który właśnie napisał.