Wygląda na to, że nic nie znaleziono
Może spróbuj wyszukać?
Zbiór listów pisanych do ks. Jerzego Popiełuszki oraz dotyczących jego osoby – obszerna część korespondencji z lat 1982-84 – to swoisty aneks do biografii kapłana. Ukazuje jego sylwetkę przez pryzmat odczuć uczestników Mszy świętych za Ojczyznę, ale nie tylko. Utrwalone w tym szczególnym dokumencie ludzkie emocje układają się w opowieść o autorach listów oraz ich Adresacie, o realiach znamiennej dla Polaków epoki historycznej i nastrojach społecznych owej epoki. Mówią o wpisanym w ludzką naturę pragnieniu prawdy, dobra i miłości. Świadczą o tym, jak istotne jest dla człowieka poczucie solidarności, jedności z innymi, nawet nieznanymi z imienia; poczucie najszlachetniejszych więzi, których rękojmią jest Chrystusowy Kościół.
Jeśli dziś budzą się w nas pragnienia prawdziwego życia, kochania prawdziwą miłością, jeśli nie mamy jeszcze na tyle odwag, by rzucić się w ramiona Tego, który nas kocha, wsłuchajmy się w rady naszych świętych. Każdy z nich jest inny, ale przebyli tę samą drogę w Bogu. Od nich możemy się uczyć, możemy ich słuchać i podglądać, czerpiąc z bogactwa ich modlitwy, wiedzy, wolności, świętości i w końcu, że żyją ciągle pośród nas.
Kiedy Ojciec zamierzał wysłać Syna na ziemię, postanowił, że będzie miał Matkę, musiał więc stworzyć istotę godną takiego macierzyństwa. Zebrał wszelkie piękno, jakie tylko Wszechmoc Boża mogła stworzyć, zebrał wszelką świętość i wszelką cnotę, i miłość przewyższającą śpiew Serafinów, nadto tkliwość najdoskonalszej z matek - i te skarby bezcenne zamknął w jednym sercu, Sercu Jego Matki.
Rozważając starożytne określenia Maryi, zaczerpnięte z Biblii i z liturgii, odnajdujemy w nich nasze własne powołanie do świętości. Każde z tych wezwań kończymy ufną prośbą, zwracając się do Maryi: „Módl się za nami!”. Ona jest bowiem najpewniejszą Przewodniczką na drodze do świętości i Orędowniczką u Syna. Taka sama jest rola Kościoła, jako wspólnoty zbawienia. (...)
Litania loretańska jest nie tylko szkołą pobożności maryjnej, lecz także prawdziwym traktatem o misterium Kościoła. (...) Prosząc: „Módl się za nami”, pozwalamy im - Maryi i Kościołowi - zanosić nasze modlitwy wprost do Zbawiciela. Dzięki temu pośrednictwu modlitwa warg staje się kontemplacją tajemnic zbawczych.
Bóg poszukuje człowieka. Niezależnie od tego, jak daleko człowiek odszedł, a nawet wtedy, gdy świadomie nie szuka on Boga. Często pomaga w tym Maryja – matczyną miłością zdobywa ludzi i prowadzi ich do Syna, by odnaleźli upragnione szczęście. Świadczą o tym historie nawróceń opisane w niniejszym zbiorze.
Może spróbuj wyszukać?
Nie masz jeszcze konta?
Utwórz konto